W planach jest założenie trawników, wytycznie ścieżek. Stanęłoby kilka macew, jedna duża, a wokół niej kilka małych. Do środka cmentarza poprowadziłaby aleja im. Jankiela Adlera, słynnego żydowskiego malarza z Tuszyna. Przy A1, przy skręcie w ulicę Poddębina w Tuszynie, pojawiłby się znak informujący, jak dojechać do cmentarza.
- Współpracujemy z wieloma instytucjami i osobami zaangażowanymi w przywracanie pamięci miejsc ważnych dla mieszkańców naszego miasta, w tym tego cmentarza. Wspomaga nas rabin Łodzi oraz Ellen Mains, potomkini Żydów z Łodzi, do której udało nam się dotrzeć. Jej wuj mieszkał w Tuszynie, a jej rodzina tu przyjeżdżała - dodaje Robert Kobylarczyk.
Przed II wojną światową około 60 procent mieszkańców stanowili Żydzi. Trudno dziś ocenić, ile osób spoczywa na tym cmentarzu, ale pochówki odbywały się przez cały XIX wiek. W czasie wojny cmentarz został zniszczony, a w 1953 roku prawdopodobnie na jego części wybudowano basen ośrodka wypoczynkowego MSW. Pod basenem może znajdować się część macew. Być może uda się to wyjaśnić, gdy otrzymamy dokumenty z IPN w Warszawie - dodaje Robert Kobylarczyk.
Ruszyła zbiórka funduszy. Osoby, które chciałyby finansowo wesprzeć tę inicjatywę, mogą wpłacać środki na konto: 19 1020 3378 0000 1602 0363 6016 z dopiskiem: Cmentarz żydowski w Tuszynie.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?