Leśnicy wycinają stare sosny w tuszyńskich lasach

- Pozostają po niej zwykle puste polany bądź połacie zarastające chaszczami. Trudno nie zadać pytania, czy przyszłość sosnowych lasów będących wizytówką okolic Tuszyna nie jest poważnie zagrożona. Te leśne tereny od lat były istotną częścią środowiska naturalnego, a powstały tu specyficzny mikroklimat, tzw. mahoniowe powietrze przyczyniło się do lokalizacji w Tuszynku sanatorium leczącego choroby płuc. Zielone tereny przyciągały też mieszkańców Łodzi i okolic, co wpłynęło na powstanie i rozwój miasta ogrodu Tuszyn Lasu. Teraz lasy stały się oczyszczaczem powietrza, którego jakość pogorszyła się po wybudowaniu autostrady – argumentuje mieszkaniec Tuszyna.
Podobne sygnały pełne niepokoju o los lasów wpłynęły do urzędu miasta.
Nadleśnictwo Kolumna, które zarządza tymi zielonymi terenami wyjaśnia, że prowadzona wycinka to planowa gospodarka leśna i przebudowa drzewostanu. A polegają one na usuwaniu starych okazów, które maja 120- 140 lat, a w ich miejsce sadzenie innych już gatunków. W przypadku Tuszyna dominują sosny, które rosną aż na 84 proc. nawierzchni, a np. dąb na 7 proc.
Teraz wycięte sosny zostaną zastąpione gatunkami drzew liściastych oraz jodłą. Drzewostan stanie się młodszy, różnorodny gatunkowo i bardziej odporny na szkodniki i choroby – wyjaśnia Adam Pewniak, nadleśniczy Nadleśnictwa Kolumna.