Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyspepsja to poważna choroba

Monika Krężel
O dyspepsji czynnościowej i jej charakterystycznych objawach z prof. Andrzejem Nowakiem, konsultantem wojewódzkim z zakresu gastroenterologii rozmawia Krystyna Bochenek Jak można zdefiniować ...

O dyspepsji czynnościowej i jej charakterystycznych objawach z prof. Andrzejem Nowakiem, konsultantem wojewódzkim z zakresu gastroenterologii rozmawia Krystyna Bochenek

Jak można zdefiniować niestrawność?

Niestrawność to określenie, które dawniej używano dla zespołu objawów, które obecnie nazywa się dyspepsją. Nazwę tę zmieniono ponieważ dyspepsja, zwłaszcza czynnościowa niewiele ma wspólnego z procesem trawienia i wchłanianiem pokarmów.

Dyspepsja należy do jednych z najczęstszych zespołów objawów, jakie występują w chorobach przewodu pokarmowego.

Dyspepsja w języku greckim oznacza: "dys" - złe, "peptein" - trawienie.

Są to przede wszystkim zespoły objawowe, z których najważniejsze to dolegliwości bólowe, które zdarzają się najczęściej w wielu chorobach przewodu pokarmowego. Wynika z tego, że bardzo dużej liczbie chorób gastroenterologicznych może towarzyszyć uczucie dyspepsji.

Należą do nich choroby, które w medycynie nazywane są chorobami organicznymi, takimi jak: choroba wrzodowa, nowotwory i zapalenia różnych narządów jamy brzusznej.

O wiele więcej problemów dotyczy dyspepsji czynnościowej, a przede wszystkim chodzi tutaj o problemy klasyfikacyjne. Dolegliwości te znane były od szeregu lat, jednak dopiero w ostatnich dziesięcioleciach na sesjach gremiów lekarskich zdefiniowano ten zespół objawów. Ustalono, że dyspepsja dzieli się na organiczną - związaną z chorobami przewodu pokarmowego oraz dyspepsję czynnościową, czyli wspomniany powyżej zespół objawów. Tak więc dyspepsja czynnościowa obejmuje objawy, które wywodzą się głównie z żołądka i dwunastnicy. Nie zaliczamy do niej choroby refluksowej.

Najwięcej uwagi poświęcimy więc dyspepsji czynnościowej. Przypuszcza się, że na dyspepsję czynnościową może cierpieć aż do 40 proc. społeczeństwa. Odsetek ten waha się od 10 do 40 proc. w zależności od obszaru geograficznego.

Szacuje się, że na dyspepsję czynnościową w naszym kraju może cierpieć nawet co czwarty człowiek. Jest to więc ogromna liczba. Jeśli Polska liczy około 38 mln ludności, to około 10 mln z nich cierpi na dyspepsję. Bardzo wielu chorych niestety nie leczy się z tego powodu.

Czy na dyspepsję trzeba się leczyć?

Tak, gdyż w znacznym stopniu obniża ona jakość życia, a szczególnie powinni na nią zwrócić uwagę pacjenci w wieku powyżej 45. roku życia. U osób tych obowiązuje nas szczególna czujność, gdyż za objawami dyspeptycznymi kryć może się ciężka choroba organiczna.

Lekarze wielokrotnie spotykają pacjentów, którzy nigdy nie leczyli się z powodu dyspepsji, a odczuwali różne charakterystyczne dla tej choroby dolegliwości. Pamiętać należy, że wtedy może dojść do przeoczenia niektórych groźnych chorób. Mowa tu nie tylko o chorobach nowotworowych, %07ale i chorobach zapalnych,%07czy wrzodowych, gdzie postawienie odpowiednio wcześnie rozpoznania ma duże znaczenie dla chorego.

Czym charakteryzuje się dyspepsja czynnościowa?

Rozpoznanie niestrawności czynnościowej możemy postawić dopiero po wykluczeniu choroby organicznej. Chodzi tu o chorobę nowotworową, przede wszystkim żołądka i trzustki, choroby zapalne trzustki i chorobę wrzodową.

Dolegliwości, które chory odczuwa przy dyspepsji czynnościowej są dwojakiego rodzaju. Zespół bólowy może być umiejscawiany przez chorego w nadbrzuszu, a ściślej w dołku podsercowym. Ból ten ma charakter przerywany, a nie jest stały, tak jak zdarza się w przypadkach chorób organicznych.

Drugim ważnym zespołem objawowym jest wczesne uczucie sytości w nadbrzuszu. Polega ono na uczuciu pełności i gniecenia w nadbrzuszu występującym w czasie spożywania posiłku. Czasami z tego powodu chory musi przerwać spożywanie posiłku. Jest to przez chorych określane jako bardzo nieprzyjemne uczucie.

Jaki ból odczuwa chory?

Jest to ból ćmiący, nie występuje w postaci ataków kolkowych, przy czym chory ma uczucie gniecenia w dołku podsercowym, bądź uczucie palenia w żołądku, czasem wzdęcia. Dolegliwości te po pewnym czasie ustępują. Lekarz stawiający diagnozę dyspepsji czynnościowej przede wszystkim powinien dokładnie zebrać wywiad od chorego. Chory musi mieć dolegliwości co najmniej od roku, a w ciągu ostatnich trzech miesięcy kilka razy w tygodniu.

Podobne jednak objawy występować mogą w przypadku nowotworów żołądka i tę chorobę przede wszystkim trzeba wykluczyć.

Jeśli chory odczuwa takie dolegliwości, co powinien zrobić najpierw?

Gdy pacjent odczuwa pierwszy raz takie dolegliwości, a zwłaszcza po zjedzeniu czegoś ciężkostrawnego, nie ma potrzeby pójścia do lekarza, zwłaszcza, jeśli dotyczy to osoby młodej. Do lekarza udajemy się wtedy, gdy objawy powtarzają się.

Oczywiście u wielu ludzi zdarza się, że odczuwają dyskomfort po zjedzeniu pewnych, ciężkostrawnych pokarmów. Wtedy każdy wie, po jakich pokarmach źle się czuje, a więc ich unika.

Zupełnie inna sytuacja jest wtedy, gdy po zjedzeniu jakiegokolwiek pokarmu chory odczuwa dyskomfort w nadbrzuszu, a objawy nie przechodzą, utrzymują się stale, a szczególnie u tych osób, u których pojawiają się tzw. objawy alarmowe. Są to m.in. niezamierzony spadek masy ciała, anemia, wymioty, objawy dysfagii, czyli utrudnionego przełykania pokarmu (po spożyciu pokarmu chory ma uczucie, że pokarm utyka w przełyku). Szczególnie powinny zwrócić na te objawy osoby po 45. roku życia.

Gdy te objawy pojawią się, bezwzględnie wskazana jest wizyta u lekarza. Przy objawach alarmowych potrzebna jest bardzo dokładna diagnostyka.

Czy pacjent może sam u siebie rozpoznać dyspepsję czynnościową?

Nie. Diagnoza w tych przypadkach należy do lekarza, począwszy od lekarza rodzinnego aż po specjalistę z zakresu gastroenterologii. Najważniejszym badaniem dla diagnostyki objawów dyspeptycznych jest panendoskopia, którą pacjenci często nazywają gastroskopią. Raczej używa się określenia panendoskopia, ponieważ lekarz wykonuje w tych przypadkach endoskopowe badanie przełyku, żołądka i dwunastnicy, a nie tylko samego żołądka.

Panendoskopię wykonuje się przy pomocy instrumentów giętkich, które są obecnie coraz cieńsze i coraz bardziej udoskonalane technologicznie- tak, że obraz wnętrza przewodu pokarmowego, który się uzyskuje jest tak doskonały, że przewyższa obraz uzyskiwany przez oko nieuzbrojone.

Wiadomo, że zarówno panendoskopia czy kolonoskopia nie są popularne wśród pacjentów, gdyż chorzy obawiają się bólu i dyskomfortu w czasie tych zabiegów. Prawdą jest, że panendoskopia, zwłaszcza u chorych, którzy mają ją wykonywaną pierwszy raz nie jest przyjemna, ale zabieg ten nie jest bolesny i przy pozytywnym nastawieniu i współpracy chorego powinien przebiegać bezbólowo i bez stresu.

Wydaje mi się, że wizyta u dentysty przysparzać może więcej bólu niż to badanie.

Inaczej wygląda sprawa przy kolonoskopii, gdzie zabieg ten może czasem sam w sobie być bolesny, ponieważ instrument musi pokonać wiele naturalnych zakrętów jelita grubego w jamie brzusznej. Dochodzić wtedy może do pociągania za krezkę, które powoduje uczucie bólu. Dlatego kolonoskopię powinno się wykonywać w tzw. sedoanalgezji, tzn. przy pomocy dożylnego znieczulenia ogólnego, najlepiej z udziałem anestezjologa.

Przy panendoskopii znieczula się miejscowo gardło, aby zahamować odruch wymiotny chorego.

U osób młodych, poniżej 40. roku życia, nie trzeba robić w każdym przypadku endoskopii, gdyż rzadko występuje u nich groźna choroba organiczna. Młodsi pacjenci poddawani są testom na obecność bakterii o nazwie Helicobacter pylori. Gdy test z surowicy krwi jest dodatni, zaleca się usunięcie bakterii przy pomocy zestawów leków, w skład których wchodzą dwa antybiotyki oraz lek hamujący wydzielanie żołądkowego kwasu solnego. W niektórych przypadkach jest to bardzo skuteczne. Należy jednak podkreślić, że zakażenie tą bakterią w społeczeństwie jest bardzo duże i ogółem przekracza 50 proc., a na Śląsku nawet 80 proc. populacji osób dorosłych. Oczywiście biorąc pod uwagę rozpowszechnienie tej bakterii w społeczeństwie, nie każdy jej nosiciel musi odczuwać objawy dyspeptyczne, a tym samym poddać się leczeniu dla usunięcia tej bakterii.

W tym miejscu chciałbym też wspomnieć o chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy, która też przebiega z objawami dyspeptycznymi, ale oczywiście zaliczana jest do tzw. dyspepsji organicznej. Tu przy zbieraniu wywiadów powinniśmy zwrócić uwagę, czy pacjent w ostatnim okresie nie zażywał tzw. niesterydowych leków przeciwzapalnych stosowanych np. na bóle reumatyczne, bóle głowy.

Wiele z tych leków dostępnych jest bez recepty, a mają one niekorzystny wpływ na przewód pokarmowy, a nawet mogą wywoływać owrzodzenia trawienne, które mogą być źródłem krwawień z przewodu pokarmowego, gdyż leki te mają negatywny wpływ na przewód pokarmowy i nie powinno się ich brać bez leków osłonowych na błonę śluzową żołądka.

Uszkodzenie przewodu pokarmowego po niesterydowych lekach przeciwbólowych jest zależne od dawki leku - im ona wyższa, tym groźniejsza jest dla przewodu pokarmowego. Dotyczy to także popularnego kwasu aminosalicylowego.

Warto też pamiętać, że nikotyna ma niekorzystny wpływ na przewód pokarmowy.

Wszystkie używki są czynnikiem dodatkowo uszkadzającym układ pokarmowy, a także mogą być przyczyną niestrawności.

Co trzeba zrobić, gdy komuś przydarzy się jakaś jednorazowa dyspepsja?

Domowy sposób to wypicie szklanki mleka, herbaty rumiankowej, mięty lub jakiegokolwiek płynu, którym może być niegazowana woda.

W aptekach poza tym jest wiele preparatów alkalizujących treść żołądkową. Działają one krótko, ale dają wyśmienity efekt. Polecam także siemię lniane, jestem gorącym zwolennikiem jego stosowania, gdyż ma ono działanie osłaniające błonę śluzową żołądka. Trzeba jednak wiedzieć, że siemię lniane jest wysoce kaloryczne. Pamiętajmy też, że trzeba je pić na pusty żołądek, a najlepiej przed spaniem. Po wypiciu siemienia po posiłku miesza się ono z pokarmem i jego efekt osłaniający na błonę śluzową jest znacznie mniejszy.

W przypadkach dyspepsji czynnościowej dochodzi także do zaburzenia czynności ruchowej żołądka, czyli jego motoryki. Zwolnienie motoryki żołądka powoduje uczucie wczesnej sytości, które jest też charakterystyczne dla dyspepsji czynnościowej.

Czy stres może powodować dyspepsję czynnościową?

Jednym z czynników wywołujących dyspepsję czynnościową są problemy psychosomatyczne, czyli stres, napięcie nerwowe, problemy życiowe, depresja, strach czy zaburzenia adaptacyjne. Dochodzi wtedy do zwolnienia opróżnienia żołądka z pokarmu, co chory odczuwa jako uczucie ciężaru, gniecenia w nadbrzuszu i uczucie ciężkości. Prócz tego wskutek napięcia nerwowego dochodzić może do skurczu samego odźwiernika, który nie przepuszcza dalej pokarmu do dwunastnicy. Dlatego też czynniki psychosomatyczne odgrywają tak dużą rolę w tej chorobie.

Jednak należy stwierdzić, że przyczyna dyspepsji czynnościowej nie została do końca wyjaśniona. W patogenezie tej choroby bierze się pod uwagę wiele czynników. Jednym z nich, co warto podkreślić jest skłonność rodzinna, czyli choroba ta przekazywana jest na drodze genetycznej. Gdy w rodzinie ojciec czy matka mieli dyspepsję, jest duża szansa, że ich dzieci także będą na nią cierpieć z powodu predyspozycji genetycznych.

Drugą podnoszoną przyczyną dyspepsji czynnościowej, zwłaszcza objawiającą się dolegliwościami bólowymi, jest zwiększona wrażliwość trzewna na ból. Mówiąc inaczej próg odczuwania bólu u tych chorych jest obniżony. W języku medycznym nazywa się to nadwrażliwością trzewną.

Przy leczeniu dyspepsji czynnościowej bardzo ważne znaczenie ma nie tylko sama diagnostyka endoskopowa żołądka, dwunastnicy czy jelit, ale także cierpliwe wysłuchanie przez lekarza wszystkich problemów chorego, które wpłynęły na rozwój tej choroby. Chory oczekuje od lekarza zrozumienia i wsparcia. Pamiętajmy, że rozmowa pacjenta z lekarzem jest ciągle najważniejsza mimo ogromnego postępu technologicznego i aparaturowego współczesnej medycyny.


Prof. Andrzej Nowak

Od wielu lat pracuje w Klinice Gastroenterologii Centralnego Szpitala Klinicznego im. prof. Kornela Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, którą kierował w latach 1985 - 2005.

Jest konsultantem wojewódzkim z zakresu gastroenterologii.

Jest specjalistą II stopnia w zakresie chorób wewnętrznych i gastroenterologii, absolwentem Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach, członkiem-założycielem Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego.

Od wielu lat kieruje Grupą Endoskopii Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego organizując coroczne, ogólnopolskie posiedzenia naukowo-szkoleniowe z zakresu endoskopii przewodu pokarmowego.

Przez szereg lat zasiadał w Zarządzie Europejskiego Towarzystwa Endoskopii Przewodu Pokarmowego, którego prezydentem był w latach 2002-2004.

Przez dwie kadencje był także prezesem Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego (1998 - 2002).

Specjalizuje się w endoskopii przewodu pokarmowego. Jako pierwszy w Polsce zastosował m.in. sfinkteromię endoskopową w leczeniu ostrego żółciopochodnego zapalenia trzustki. Zajmuje się zapalnymi chorobami jelit oraz chorobami dróg żółciowych, żołądka i trzustki. Autor ponad 400 publikacji naukowych, monografii i doniesień zjazdowych, autor i współautor wielu podręczników dla studentów i lekarzy. W 2005 roku w Akademii Medycznej we Wrocławiu profesor otrzymał tytuł doktora honoris causa tej uczelni. %07Profesor Nowak jest członkiem honorowym wielu towarzystw naukowych w kraju i za granicą, jak również

członkiem komitetów redakcyjnych krajowych i międzynarodowych czasopism gastroenterologicznych. W uznaniu zasług dla podniesienia poziomu gastroenterologii w Polsce oraz krajach Europy Środkowowschodniej został odznaczony przez Polską Akademię Nauk Medalem im. J. Śniadeckiego.

Hobby - narciarstwo alpejskie.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto